Nasza liga w 2013 roku trzyma się dwóch zasad. Każda kolejka musi wyprodukować absolutnie paskudny mecz i w każdej kolejce musi paść absolutnie genialna bramka. Paskudnych meczów wymieniać nie będziemy, bo jest ich aż nadmiar, natomiast rzadkiej urody gole zdecydowanie warto sobie w pamięci odtworzyć. Pierwsza wiosenna kolejka – trafienie Lechii Gdańsk. Druga kolejka – gol Łukasza Piątka z Polonii. I wreszcie trzecia kolejka – nieprawdopodobnie fantastyczna akcja Przemysława Kaźmierczaka w dzisiejszym spotkaniu Ruchu Chorzów ze Śląskiem Wrocław.