PRZEGLĄD PRASY. – Tydzień przed startem ligi mogłem wreszcie przenieść się do Poznania. Warunek był jeden – musiałem zrzec się zaległości finansowych, jakie miała wobec mnie Polonia. Wejściówki, wypłaty, premie, wyszło 100 tys. złotych. Od razu się zgodziłem – mówi w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Łukasz Teodorczyk, który przeszedł z Polonii do Lecha.