Wladimer Dwaliszwili przechodzi do Legii. Zasady, na jakich się to odbywa, są już trochę bardziej skomplikowane. Jak rozumiemy, to taki quasi-gotówkowy transfer. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", cała operacja kosztuje jakieś 500 tysięcy euro. Ireneusz Król zrozumiał, że dłużej już tej prowizorki ciągnąć się nie da i puścił Gruzina do lokalnej konkurencji. Gruzin odpuszcza Królowi pokaźne długi i schodzi z kosztów, Legia to Gruzinowi wyrównuje plus daje bonus. Do tego bonus dostaje Król/Polonia, chociaż tu są rozbieżności (niektórzy twierdzą, że chodzi o 200 tysięcy euro, inni – że 100 tysięcy euro plus 10 procent następnego transferu, jeszcze inni – że nie ma już żadnego dodatku).